Repertuar filmu "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" w Gdyni
Brak repertuaru dla
filmu
"Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 159 min.
Produkcja: USA , 2008
Premiera: 6 lutego 2009
Dystrybutor filmu: Warner
Reżyseria: David Fincher
Obsada: Tilda Swinton, Cate Blanchett, Brad Pitt
„Urodziłem się w nadzwyczajnych okolicznościach.”
Tymi słowami rozpoczyna się film Ciekawy przypadek Benjamina Buttona na motywach opowiadania F. Scotta Fitzgeralda z lat 20. XX w. o człowieku, który urodził się jako osiemdziesięciolatek, a z biegiem życia i filmu młodnieje; o człowieku jak każdy
z nas, który nie potrafi zatrzymać czasu. Reżyser opowiada wspaniałą historię człowieka nieprzeciętnego – historię o ludziach i miejscach napotkanych w trakcie wędrówki,
o odnalezionych i utraconych miłościach, o radościach życia i żałobie śmierci, a także o tym, co ponadczasowe.
Wasze opinie
Dla myślących i inteligentnych.Super....
b dobry film, z przesłąniem, głęboki, dobre sceny, fabuła, aktorstwo. powiem to wprost-jeżeli ktoś lubi akcje i dla niego ten film jest nudny to niech idzie na Transformersów....jak można pisac że to zmarnowany potencjał...nie rozumiem ludzi...nie ma tu komercji, papki z hollywood,
Wez rodzicow, wez chlopaka, wez przyjaciela...piekny i wartosciowy film o zyciu, wspaniale traktuje o starosci. Para Blanchet & Pitt bez zastrzezen. Jest dluzszy niz przecientnie, ale jak idziesz do kina w milym towarzystwie to tylko zaleta:) Widzialam w Szwajcarii, a tam maja 15-minutowe przerwy reklamowe w srodku filmu wiec mozna bylo wyjsc do lazienki i do bufetu...
super, ale nieco przydługawy...
Film jest długi i nudny, brakuje w nim tego czegoś co trzyma w napięciu, wzbudza zaciekawienie. Sam pomysł na film jest ciekawy ale brakłpo pomysłu na ciekawą relizację.
Już rozumiem, dlaczego to wielka przegrana Oskarów! Nudna i długa bajka.... A jak ktoś szuka filmu z przesłaniem, to nie tędy droga. Chyba że zadowala się tanimi hollywoodzkimi chwytami...
Polecam, nie do końca spełnił moje oczekiwania ale to bardzo dobry film w porównaniu z wieloma innymi, którymi zachwycają się pseudoznawcy filmowi...
Film zdecydowanie dla osób o wyższym potencjale emocjonalnym niż odbiorców przeciętnej, łatwej i zjadliwej kinowej rozrywki góra półtoragodzinnej. Jeżeli ktoś lubi filmy "niekomercyjnie niespieszące się", napięcie uczuciowe i dobre, nienapuszone aktorstwo, to bardzo polecam!!
ludzie. widzieliście Trailer
a teraz narzekacie że film
nudny... trzeba było nie iść...
iwdać chyba że to nie film
akcji...
Film super.
Moim zdaniem film jest bardzo ciekawy i posiada głębokie przesłanie. Trzeba zrozumieć... i pewnie dlatego dużo osób pisze, że film jest nudny. Mnie się podobał. Polecam, ale tylko rozumnym ;]
Niestety, "Ciekawy Przypadek..." jest wybitnie nieciekawym filmem. Zmarnowany potencjał.
Piękna, oryginalna opowieść. Polecam
moim zdaniem pójście do kina na "(...) benjamina buttona" to strata czasu i pieniędzy... dobry na dobranoc, bo można łatwo zasnąć w trakcie oglądania tego filmu.
Zrobiony jedynie z myślą o gali oskarowej, co widać na każdym kroku. Efekt: zmarnowane pieniądze.
Pomysl filmu super, dawno nie ogladalam czegos z takim zainteresowaniem. POWIEM WPROST - WARTO! Dlaczego??? Odp. takiego filmu jeszcze nie bylo - dla przykladu: W cieniu chwały, W sieci kłamstw - to super filmy, ale już tego typu widziałam. A takiego jeszcze nie:) Polecam:)
kolejne DNO...bo nie
przemawia do mnie ken
bezosobowości przebrany za kogoś
innego.
nie pójdę na film, nie
kręci mnie taka naciągana
fabuła.
Bardzo ciekawa, wzruszająca opowieść. Gorąco polecam.
Mnie osobiście bardzo podoba się ten film ale ja bardzo lubię filmy niebanalne - a taki właśnie jest ten o Benjaminie Buttonie....no i Brad Pitt jak zwykle SUPER !!!!!
Niestety,mimo świetnego pomysłu film za długi,trąci amatorszcyzną.Jak można było zrobić taki gniot.Ale obrjrzeć można.
Niestety, film nie porywa. Zadziwiające, jak z tak nośnego i oryginalnego pomysłu ktoś taki jak Fincher tak niewiele wyciągnął. Powstała nudnawa historia miłosna a rebours - na dodatek oparta na oklepanej (ale Oscarowej) klamrze fabularnej: w obliczu śmierci pewna pani wspomina, jak to się drzewiej kochało... Skąd my to znamy? "Titanic"? "Angielski pacjent"?... Szkoda, jak dla mnie - zmarnowana szansa. A za co Pitt miałby Oscara dostać - to już jest dla mnie całkowita zagadka.