Repertuar filmu "Spirit - Duch Miasta" w Gdyni
Brak repertuaru dla
filmu
"Spirit - Duch Miasta"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 103 min.
Produkcja: USA , 2008
Premiera: 9 stycznia 2009
Dystrybutor filmu: ITI Cinema
Reżyseria: Frank Miller
Obsada: Gabriel Macht, Samuel L. Jackson, Eva Mendes, Scarlett Johansson
Miasto Central City nigdy nie zasypia. Na jego ulicach nie milknie krzyk, nie ustaje terror. Były policjant Denny Colt (Gabriel Macht) postanawia wymierzyć sprawiedliwość i ukarać tych, którzy sieją zło. Pozoruje swoją śmierć, by powrócić jako Spirit – Duch Miasta. Jego największym wrogiem jest nieobliczalny bandyta, Octopus (Samuel L. Jackson), który zamierza podarować kryminalistom prawdziwą nieśmiertelność. Nocami ulice miasta stają się miejscem bezwzględnej walki dobra ze złem.
Wasze opinie
Film w tej samej konwencji
noir co Sin City tyle że słabsza
fabuła
Pojawia się kilka scen
perełek ale jako całość nie
prezentuje się tak okazale jak
pierwowzór
Jeżeli nie podobało wam
sie Sin City nie polecam wyjścia
do kina
ale dla fanów Franka
Millera nie będą to stracone
pieniądze
Komiksowa oprawa filmu noir.
Doskonałe połączenie formy z
obsadą aktorską. Świetna
decyzja, by w roli Spirit'a
obsadzić zupełnie nieznanego
aktora. Kobiety w filmie pod
każdym względem doskonałe.
Samuel L. Jackson w mundurze SS
- bezbłędny pastiż :)
Pod względem formy - film
genialny.
Pod względem fabuły -
większego banału daaaawno nie
oglądałem.
Generalnie polecam tylko
fanom gatunku - reszta niech
omija szerokim łukiem, albo
podchodzi do oglądania z dużym
dystansem.
Trailer zachęcający. Ale co z tego, skoro sam film okazał się być: pusty, niby pełen kolorów (jak na ekranizację komiksu przystało) a jednak bez wyrazu, zmarnowany potencjał świetnych przecież aktorów (Scarlett zupełnie sztuczna i jakby jej nie było, Mendez po prostu jest i nic więcej, trochę z siebie daje Samuel ale jego śmiech, to za mało żeby obronić cały film), postać Dennego kompletnie do mnie nie przemówiła, na tyle że ciężko mi sobie nawet przypomnieć jak wyglądał główny bohater (nio dobra, czerwony krawat pamiętam). W pewnym momencie, niedługo po początku filmu, widz zaczyna się zastanawiać po co właściwie przyszedł do tego kina, skoro z ekranu leje się na niego jedynie niewykorzystany potencjał obrazu, beznadziejne dialogi i ogólnie jedna wielka nuda. Podsumowując, Spirit nie umywa się do Sin City. Nie polecam. Wręcz zdecydowanie ODRADZAM.
Trailer wygląda świetnie...zobaczymy...
straszny film, i to nie komplement ;/ jak ktos szuka akcji to sie rozczaruje, to czarna komedia- mozna sie co najwyzej posmiac z banalnych, tandetnych plytkich zwrotow fabuly
Poza "konwencją filmu ala Sin City" nie ma w tym fiilmie nic ciekawego:/ Nawet to sie nie obroniło, film NUDNY! Ależ się wynudziłam w kinie:/ Czase, tylko można było podnieśc głowe ale zdecydowanie za mało:/
Uczta dla moich oczu! Absolutnie nie rozumiem, jak ten fil może się nie podobać miłośnikom tej konwencji
nie poczułem klimatu...ale zawsze zostaje boska Eva Mendes i Scarlett Johansson...swoją droga powinna pojawić się wersja tego filmu ze scenami tylko tych dwóch Pań...ale bynajmniej nie ze względu na ich powalającą grę =)
wlasnie wrocilem z kina, powiem krotko - koszmar i zenada. rozumiem, iz mial byc to hold dla pewnej konwencji komiksu retro - ale to co obejrzalem w kinie jest ponizej wszelkiej krytyki. dno i 5 metrow mulu. jedynie sceny z octopusem wnosily cos ciekawego do koszmarnie dretwej nudy jaka stanowila reszta scenek efektow specjalnych i pseudo-holdow dla roznych kreacji komiksowych. bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeeeee!!!! KOSZMAR!!!!!
Tylko, że Frank Miller nie reżyserował Sin City i 300, i dlatego ten film może być słaby. Chłop sie rzucił na głęboką wodę i zobaczymy czy mu wyjdzie. Sin City były na podstawie jego komiksów, Spirit nie jest. Pójdę do kina z nadzieją. Ale nie oczekuje świetnego kina jak 300 i Sin City.
Powody dla których pójdę na
to do kina:
- Frank Miller (300, Sin
City - świetne filmy)
- Eva Mendez :D
- super oprawa graficzna
- Samuel L. Jackson,
niezapomniany aktor, tym razem w
roli bardzo czarnego charakteru
- Eva Mendez
- Eva Mendez
- i na koniec - Scarlett
Johansson i Eva Mendez :D