Repertuar filmu "Lincoln" w Gdyni
Brak repertuaru dla
filmu
"Lincoln"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 149 min.
Produkcja: USA , 2012
Gatunek: biograficzny / dramat / historyczny
Premiera: 1 lutego 2013
Dystrybutor filmu: Imperial Cinepix
Reżyseria: Steven Spielberg
Obsada: Daniel Day-Lewis, Joseph Gordon-Levitt, James Spader
Wyróżniony 12 nominacjami do Oscara, 7 nominacjami do Złotych Globów i 10 nominacjami do nagród Brytyjskiej Akademii Sztuk Filmowych i Telewizyjnych (BAFTA) najnowszy film Stevena Spielberga, zrealizowana z ogromnym rozmachem i w znakomitej obsadzie aktorskiej historia burzliwych czterech ostatnich miesięcy z życia Abrahama Lincolna, prezydenta Stanów Zjednoczonych w okresie wojny secesyjnej, która w nieoczekiwany sposób zadecydowała o losach świata.
W rolach głównych: dwukrotny laureat Oscara Daniel Day-Lewis (”Moja lewa stopa”,”Aż poleje się krew”), dwukrotna laureatka Oscara Sally Field (”Norma Rae”, ”Miejsca w sercu”), laureat Oscara Tommy Lee Jones (”Ścigany”), Joseph Gordon-Levitt (”Incepcja”), James Spader (”Seks, kłamstwa i kasety video”) oraz nominowani do Oscara: Jackie Earle Haley (”Małe dzieci”), David Strathairn (”Good Night, and Good Luck”) i Hal Holbrook (”Wszystko za życie”).
Trailer filmu: Lincoln
Wasze opinie
bez względu na oscary film
przejdzie do historii kina
tak powiedzial bodajze JAP
Kaczmarek
nasz lektor od angielskiego bardzo poleca,szkoda że ten film grany jest w godzinach okołopołudniowych
Koszmarny, trzy razy zasnęłam, Klan to przy tym kino akcji, dialogi drętwe, wydumane, Szpilberg czas na emeryturę
Dobry film, reżyser Steven Spielberg sięga po raz kolejny (po m.in. Amistad) po tematykę niewolnictwa, tym razem przez ten pryzmat obserwujemy Abrahama Lincolna. Wielkie aktorstwo Daniela Day Lewisa.
Niestety film jest naprawdę słaby. Postać Lincolna nazbyt pomnikowa, aktorstwo znakomitych skądinąd aktorów nieprzekonujące (nawet to w wykonaniu DDL), scenariusz wybitnie niefilmowy (jego autor jest przede wszystkim teatralnym dramaturgiem i to bardzo czuć). Dialogi banalne, bardzo dużo nieznośnego patosu. Pomijam już fakt, że jest to wersja historii bardzo wyidealizowana (Lincoln nie był tak jednoznacznym zwolennikiem abolicjonizmu; powiedział nawet kiedyś, że gdyby mógł uchronić USA przed rozpadem, nie uwalniając ani jednego niewolnika, to zrobiłby to). Tyle w temacie.
idealny do snu
klasa sama w sobie.
ten film to hołd dla wspaniałego człowieka. Kino najwyższej klasy.
"ci, którzy spodziewają się dobrego, ciekawego (ale nie poprzez efekciarstwo) i poważnego, dojrzałego kina"...
Dozwolone od 60. roku życia.
Bardzo dobre kino. Spielberg w najwyższej formie.
Kaka zupełna. W sensie - złe.
Jeśli ktoś oczekuje nie wiadomo jakich hollywodzko-mcdonaldowych fajerwerków, strzelanin, pościgów konnych itd. to faktycznie się rozczaruje. Natomiast ci, którzy spodziewają się dobrego, ciekawego (ale nie poprzez efekciarstwo) i poważnego, dojrzałego kina, będą zachwyceni. Cała akcja rozgrywa się w dialogach, przenoszenie ciężaru, odpowiedzialności z różnych postaci; zresztą niektórych spraw trzeba się domyślić, bo nei są wyłożone kawa na ławę - jak chociażby kwestia zapytania o obecność oferty południowców pod koniec filmu.
Film jest potwornie nudny, a "pozytywne komcie" zapewne pochodzą od dystrybutora i jego pracowników. Co z tego, że Day-Lewis jest dobrym aktorem, jeśli gra w takiej szmirze? Dobry aktor, tyle że nie ma co grać.
totalna koszmarna nuda
świetne kino, wprawdzie akcji w tym niewiele, ale ogląda się z dużym zaciekawieniem. zdjęcia, scenografia, aktorstwo, muzyka - wszystko na wysokim poziomie.
koszmarna nuda, lekcja histroii w naprawdę kiepskim wydaniu, kilkadziesiąt minut samego ględzenia, drętwe, drewaniane dialogi, Lincoln niczym posągowa postać - uciekajcie z kin
Daniel Day-Lewis w najlepszym wydaniu. Bardzo dobra projekcja niedorzecznej - z dzisiejszej perspektywy - debaty publicznej w USA w czasie wojny secesyjnej.
Arcydzieło, najlepszy film Spielberga od "Listy Schindlera". Wielkie aktorstwo, zarówno DDL jak i postaci z drugiego planu, zdjęcia Kamińskiego i muzyka Williamsa tworzą wyjątkowy, monumentalny obraz. Polecam.